Życie jest pełne możliwości, z których możemy skorzystać pod warunkiem, że wyjdziemy ze swojej strefy komfortu.
Wyrażenie to powstało w latach 90-tych XX wieku za sprawą Judith Bardwick- autorki książki „Niebezpieczeństwo w strefie komfortu” (Danger in the Comfort Zone). Bardwick definiuje ten termin jako „stan behawioralny, w którym osoba działa w pozycji neutralnej do lęku”.
W strefie komfortu ludziom brakuje motywacji do działania. Przestajemy się rozwijać, osiągać nowe cele, odnosić sukcesy. Strefa komfortu często łączy się z rutyną pozbawioną jakiegokolwiek lęku czy ryzyka.
Opuszczając strefę komfortu nie bójcie się, że strach pozostanie z wami już na zawsze. Może jest to jedynie niezbędny element w drodze do strefy nauki i strefy rozwoju. A przecież to właśnie o rozwój w życiu chodzi.
Aby przejść ze strefy komfortu do strefy lęku trzeba wykazać się nie lada odwagą. I nie można się tak łatwo poddawać, ponieważ tuż za strefą lęku jest strefa nauki, w której zdobywamy nowe umiejętności i zaczynamy radzić sobie z nowymi wyzwaniami.
Po okresie nauki przechodzimy do strefy rozwoju, która staje się nasza nową strefą komfortu. To właśnie tu rozszerzamy swoje umiejętności i możliwości, osiągając zamierzone cele.
„Rób codziennie jedną rzecz, która cię przeraża.”
Eleanor Roosevelt